Dziś moja kaczka.
Mięso kaczki smakuje wybornie. Jest zwarte, ciemniejsze niż innego drobiu i wcale nie takie tłuste. Dobrze przyrządzona kaczka może stać się daniem popisowym gospodyni. To nie wszechobecny kurczak, który zrobiony nawet na tysiąc sposobów- zawsze będzie pospolitym kurczakiem. Każdą kaczkę musimy dzień wcześniej przed pieczeniem zanurzyć w marynacie. Możemy ją potem piec w całości, ale należy pamiętać o częstym jej podlewaniu sosem powstałym podczas pieczenia. Ten proces otwierania i zamykania co rusz piekarnika postanowiłam wykluczyć, więc swoją kaczkę po porcjowałam i wstawiając do pieczenia- zanurzyłam w zalewie- odpowiednio przygotowanym soku pomarańczowym. Dzięki temu mięso kaczki nie wysuszyło się a ja nie musiałam wciąż podlewać go powstałym, gorącym sosem.
Najpopularniejszy przepis na kaczkę to "kaczka z jabłkami". Tuszkę kaczki po prostu nadziewa się kwaskowatymi owocami, doprawionymi majerankiem. Natomiast mój przepis został zainspirowany pewną przedświąteczną kolacją, na jakiej została podana kaczka z owocami. Kucharz, który tę kaczkę przyrządzał- zmodyfikował potem ze mną swój przepis. I tak oto powstała moja kaczka w pomarańczach. Za co tutaj kucharzowi serdecznie dziekuję :)
Składniki:
1 kaczka (moja- około 2,5 kg)
2 pomarańcze (miałam czerwone- sycylijskie)
2 jabłka ( moje to antonówki)
50 g moreli suszonych
100 g rodzynek
Marynata:
3 łyżki sosu sojowego
1 łyżka octu balsamicznego (lub jabłkowego czy winnego)
Dzień przed pieczeniem:
Kaczkę po porcjować. Umyć w zimnej wodzie i osuszyć ręcznikiem papierowym. Jabłka umyć, obrać i pokroić w ósemki. Pomarańcze sparzyć wrzątkiem, pokroić na półplasterki. Morele i rodzynki zalać wrzątkiem i kiedy już napęcznieją- odcedzić. Morele pokroić na paski. Wszystkie owoce zmieszać razem w misce.
Przygotować marynatę: do naczynia wlać 3 szklanki soku z pomarańczy, 3 łyżki sosu sojowego i 1 łyżkę octu balsamicznego. Do marynaty nie dodajemy soli, gdyż ta zawarta w sosie sojowym absolutnie wystarcza. Kaczki również nie solimy. Na dno naczynia układamy jedną warstwę owoców, następnie przykrywamy ją porcjami mięsa kaczki. Potem czynność powtarzamy. Całość przykrywamy ostatnią warstwą owoców i dopełniamy marynatą. Kaczka musi być w niej zanurzona. Naczynie z kaczką wkładamy do lodówki na minimum 8 godzin. Podczas marynowania mięsa przekładamy kawałki tuszki z dolnych partii na górne, by całość dobrze skruszała.
Dzień pieczenia:
Porcje kaczki wyjąć z marynaty. W naczyniu do pieczenia ułozyć na spód warstwę owoców. Na niej położyć mięso kaczki. Resztą owoców przykryć mięso. Do naczynia wlać pół szklanki marynaty. Resztę jej zagotować w garnku i zrobić sos do kaczki, doprawiając wg. uznania. Naczynie z potrawą przykryć lub owinąć szczelnie folią aluminiową. Wstawić do nagrzanego do 180 st.C piekarnika. Piec 1 godzinę. Po upływie tego czasu zdjąć przykrycie lub folię, nastawić piekarnik na 200 st. C. Dopiekać kolejną godzinę sprawdzając stan mięsa. Jeśli jest już wystarczająco miękkie- kaczka jest gotowa.
Kaczkę w pomarańczach podajemy w naczyniu, w jakim się piekła. Dodatkiem do niej mogą być ziemniaki ale moim zdaniem najlepiej smakuje ona z ryżem. "Jarzynką" są owoce, które piekły się razem z kaczką.